CSR (ang. Corporate Social Responsibility), jak sama nazwa wskazuje, oznacza społeczną odpowiedzialność biznesu. Skoro więc dotyczy biznesu, czy warto, aby interesował się nim również trzeci sektor? I czy dotyczy to wszystkich organizacji pozarządowych czy jedynie tych największych – o największym zapleczu finansowym i specjalistycznym?

DWA WYMIARY

O CSR w trzecim sektorze możemy myśleć w dwóch wymiarach. Pierwszy z nich jest dość intuicyjny – organizacje współpracują z biznesem, a współpraca ta jest możliwa dzięki dobrze skomponowanej strategii CSR firmy i jej rozumieniu przez NGO. Drugi wymiar wymaga spojrzenia do wnętrza samej organizacji. Zacznijmy od współpracy.

CSR łączy biznes z NGO

CSR jest łączony z NGOs przede wszystkim dzięki współpracy biznesu z trzecim sektorem. NGOs odgrywają coraz większą rolę w strategii CSR przedsiębiorstw i nierzadko stają się ich partnerem w wielu działaniach. Warto spojrzeć na najnowszy Raport „Odpowiedzialny biznes w Polsce 2014. Dobre praktyki” wydany przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Jak co roku, największą część w Raporcie zajmują przykłady działań dla lokalnych społeczności, które w wielu wypadkach wiążą się ze współpracą z NGOs. Oczywiście, moglibyśmy długo dyskutować, czy jest to znak rozwijania się współpracy międzysektorowej czy może jednak „listek figowy” ukrywający brak postępu w takich obszarach jak środowisko pracy czy rynek. Na potrzeby tego tekstu skoncentrujmy się jednak na roli, jaką NGOs odgrywają w działaniach CSR. A jest ona coraz większa i warto ten fakt wykorzystać.

Jak to zrobić?

Organizacje pozarządowe powinny „uruchomić myślenie CSR-owe”. Jeśli nie będą postrzegać firm tylko i wyłącznie jako grantodawców, mogą osiągnąć o wiele więcej. Do tego niezbędna jest jednak podstawowa wiedza z zakresu CSR, która pozwoli odpowiednio interpretować strategię CSR firmy i proponować działania wpisujące się w nią. Co to oznacza w praktyce? Zacznijmy od serii krótkich pytań dla NGO:

  • do jakich firm zwracacie się z prośbą o pomoc: czy dobieracie je według jakiegoś klucza czy tylko i wyłącznie ich majętności?
  • czy przed zwróceniem się do firmy z prośbą o dofinansowanie działań, robicie research na jej temat?
  • czy przed podjęciem współpracy z firmą sięgacie do jej raportów CSR?
  • jaki cel waszej współpracy wyznaczacie: zdobycie dofinansowania czy też realizacja konkretnych działań (np. walka z problemem społecznym, edukacja, zmiana postaw)?

Już sama treść tych pytań sugeruje, o czym najczęściej zapominają organizacje pozarządowe. Oczywiście, zrozumiałe jest, że NGOs przede wszystkim chcą realizować własne cele i nie chcą być narzędziem do realizacji agendy firmowej. I słusznie. Warto jednak zwrócić uwagę na jeden problem (który mam okazję obserwować będąc po tej drugiej stronie lustra). NGOs zwracają się do firmy nie zakładając często realizacji wspólnych celów, mając na uwadze tylko własne działania, a firmę postrzegają jako grantodawcę. Jeśli spotykają się z odmową, stawiają zarzut, że CSR nie istnieje, a rzeczona firma X nie jest odpowiedzialna. I dochodzimy do sedna sprawy – rozróżnienia między CSR a działaniami charytatywnymi.

CSR czy filantropia

Warto należeć do tej grupy NGOs, które znają różnicę między CSR a filantropią czy sponsoringiem. Przed nawiązaniem kontaktu, warto przyjrzeć się, jakie działania podejmowała do tej pory firma. W przypadku działań charytatywnych, firmy wspierają różne inicjatywy (z poczucia obowiązku, przekonania i in.). Ich wybór związany jest, przykładowo, z profilem danej firmy, zaufaniem do konkretnej organizacji czy jej rozpoznawalnością, ale może też nie być klucza doboru. Niektóre firmy konsekwentnie wyznaczają obszary swojego wsparcia, inne robią to dość spontanicznie (tzw. filantropia rozproszona).
W przypadku działań CSR, które w tym wypadku można zaklasyfikować jako CCI (ang. corporate community investment – inwestycje na rzecz lokalnej społeczności), niezbędnym elementem jest wspólna praca nad strategią działań, wyznaczenie zbieżnych celów i ich wspólna promocja. Nie wystarczy jednak stwierdzić – „nasze cele są zbieżne z waszymi, więc wpisujemy się w wasze działania CSR, prosimy o dofinansowanie”. Może spróbujmy inaczej: „nasze cele są zbieżne, popracujmy razem nad strategicznymi działaniami, które pozwolą na ich realizację”.

Czy można powiedzieć, że ścieżka CSR jest lepsza od filantropii? Nie. Tym bardziej, że w wielu wypadkach granica między działaniami charytatywnymi a CSR jest bardzo płynna. Liczy się to, czy firma świadomie podejmuje decyzję o wyborze danego obszaru. Działań filantropijnych nie można jednak zakwalifikować jako CSR. Mogą one wspierać strategię CSR, ale nie zapewnią jej pełnej realizacji.

Jaki stąd wniosek dla NGO?

Konstruujmy nasze oferty adekwatnie do profilu danej firmy – jeśli chcemy się wpisać w jej strategię CSR, zakładajmy realizację wspólnych celów, partnerstwo i dialog. Nie rzucajmy oskarżeń dotyczących braku CSR. Tym bardziej, że na CSR składają się nie tylko działania społeczne. Definicji CSR jest wiele, różnią się one między sobą spojrzeniem na niektóre elementy. Większość definiuje jednak CSR w oparciu o cztery podstawowe obszary: rynek, środowisko, pracowników i lokalne społeczności – zakładając, że konieczna jest troska o każdy z tych obszarów.

Norma ISO 26 000 wyznacza z kolei siedem obszarów:

  • ład organizacyjny,
  • prawa człowieka,
  • praktyki z zakresu pracy,
  • środowisko,
  • uczciwe praktyki operacyjne,
  • zagadnienia konsumenckie,
  • zaangażowanie społeczne i rozwój społeczności lokalnej.

Zwróćmy uwagę, że zaangażowanie społeczne jest tylko jednym z obszarów. Nie można więc tylko na jego podstawie wydawać wyroków o realizacji założeń CSR czy ich braku. Poszukajmy wśród naszych zasobów i wiedzy dodatkowych działań, które moglibyśmy zaoferować firmie – jak np. rozwijanie kompetencji pracowników poprzez działania wolontariatu pracowniczego (obszar: praktyki z zakresu pracy), doskonalenie praktyk biznesowych czy rozwój produktu (obszar: uczciwe praktyki operacyjne ) czy działań edukacyjnych (np. obszar: zagadnienia konsumenckie).

CSR w NGO

Definicja CSR skierowała nas do drugiego wymiaru postrzegania CSR – w samych NGO. Trzeci sektor, z założenia, jest tym, który dba o lokalne społeczności, rozwiązuje problemy społeczne czy ekologiczne. Jego celem nie jest zysk finansowy, a społeczny. Czy to oznacza, że z zasady organizacje pozarządowe działają w sposób społecznie odpowiedzialny? Niestety nie. Spójrzmy raz jeszcze na obszary CSR powyżej. Jak widać, definiują one sposób funkcjonowania danej organizacji, a nie jej cel. Otwiera się pole dotyczące zarządzania (etyka, transparentność, raportowanie), budowania dialogu i definiowania mapy interesariuszy, traktowania pracowników, a nawet wpływu danej organizacji na środowisko naturalne.

A jak jest w praktyce?

CSR Profit przeprowadziło bardzo ciekawe badania wśród NGOs dotyczące stosowania zasad CSR – „Społeczna odpowiedzialność organizacji pozarządowych”. Każda z organizacji może potraktować je jako benchmark i przechodząc punkt po punkcie sprawdzić, jak wypada na tle innych i ocenić swoje działania.

Przykładowo, tylko 60% organizacji zadeklarowało, że posiada spisaną misję i wizję. Wiele do życzenia pozostawiają również kwestie dotyczące praw pracownika – tylko 69% badanych mogło potwierdzić, że stosowane są zasady równouprawnienia w miejscu pracy. Organizacje pozarządowe powinny również przyjrzeć się swoim działaniom na rzecz środowiska, a dokładnie ograniczeniu swojego wpływu na nie. Oczywiście, można powiedzieć, że mała organizacja zatrudniająca 5 osób takiego wpływu nie może posiadać, ale w takim razie co różni ją od gospodarstwa domowego? A w końcu segregacja odpadów dotyczy nas wszystkich. I tak też tylko niewiele ponad 50% organizacji zadeklarowało działania ekologiczne.

Szczególnie jednak warto przyjrzeć się obszarowi relacji NGO z otoczeniem – od dialogu z interesariuszami po transparentność i raportowanie. To tutaj może kryć się najwięcej korzyści dla organizacji z wdrożenia zasad CSR – w dużej mierze dotyczą one kontaktu z darczyńcami, a o ich roli i znaczeniu chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Tymczasem tylko 45% organizacji informuje darczyńców, na co zostały przeznaczone ich darowizny i tylko 26% organizacji deklaruje posiadanie jasnych mechanizmów wydatkowania pieniędzy uzyskanych z 1% podatku.

Całe badanie dostępne jest na stronie CSR Profit – warto przyjrzeć się jego wynikom i na tej podstawie dokonać samooceny.

Gdzie szukać informacji?

Te organizacje, które chcą podjąć wyzwanie i działać w sposób bardziej odpowiedzialny i przejrzysty, mogą posiłkować się podobnymi materiałami jak firmy. Dedykowane dla nich materiały – na przykład dotyczące raportowania – można odnaleźć na stronie www.ingoaccountabilitycharter.org oraz Global Reporting Initiative (GRI). W ramach GRI ukazał się nawet specjalny suplement dla NGO dotyczący raportowania, który można pobrać tutaj.

GRI to międzynarodowa inicjatywa, która od lat promuje raportowanie CSR wśród firm oraz NGOs, przygotowując wytyczne i wskaźniki. Zapewne w tej chwili wiele organizacji podniesie głos, że wymogów dotyczących raportowania jest już wystarczająco dużo i małe NGOs nie są w stanie wziąć na barki kolejnych wytycznych. Po otwarciu wspomnianych wytycznych GRI, które liczą prawie 200 stron, przerażenie zapewne nie zmaleje. Zachęcam jednak do przejrzenia suplementu GRI z kilku powodów:

  • potraktujmy go jako inspirację – nie musimy od razu porywać się na obszerny raport. Zapoznanie się z tymi zasadami może pomóc we wdrożeniu wielu zasad przydatnych na co dzień, jak ocena efektywności programów, rozliczanie finansowe, dobre praktyki pracownicze itp.
  • zróbmy mały audyt – bazując na wytycznych GRI, można dokonać samooceny i na jej podstawie wyznaczyć obszary, które wymagają poprawy. Wskaźniki zawarte w GRI wskażą nam również drogę w kierunku poprawy
  • budujmy relacje z otoczeniem – warto wykorzystać GRI to mapowania i budowania relacji z interesariuszami. Nie jest to trudne narzędzie, a może przynieść bardzo dobre efekty. Koncentrując się na grupie darczyńców czy beneficjentów, NGO zapominają często o innych grupach interesariuszy, nie nawiązują z nimi dialogu ani komunikacji, tracąc w ten sposób szansę na pozyskanie grupy ambasadorów

„Challenge accepted”?

O działaniach CSR mówi się coraz częściej i głośniej, ale nie zawsze prawidłowo. Ciągle pojawia się wiele wątpliwości, sprzecznych interpretacji, a nawet nadinterpretacji. Dlatego warto pochylić się nad tym tematem i gruntownie go poznać. Działania CSR mogą być dla NGOs nowym narzędziem do pozyskiwania środków, budowania partnerstwa i zdobywania kompetencji, realizacji celów, ale także mogą być pomocne w lepszym zarządzaniu organizacją i budowaniu jej wizerunku. Dlatego warto podjąć to wyzwanie już teraz i wyjść naprzeciw zbliżającym się trendom i wymogom.

Powodzenia!