Fundraising to czas, jaki poświęcasz na budowanie relacji. To również inwestycja. Twoja doba ma 24 godziny, a efektywny czas pracy (zakładając, że starasz się utrzymywać równowagę pomiędzy życiem zawodowym, rodzinnym a snem) nie przekracza 6 godzin dziennie. Czy wykorzystujesz go dobrze?


1 godzina – to czas, po którym Twój darczyńca powinien dostać podziękowanie za darowiznę poprzez jeden z systemów do szybkiego przekazywania wpłat. Tyle maksymalnie zajmuje przetworzenie transakcji. Oczywiście, nie możesz bez przerwy siedzieć przed komputerem. Dlatego przydaje się dobrze przygotowany autoresponder, o którym pisałem przy innej okazji.

48 godzin – nieprzekraczalny termin, by wysłać podziękowanie za darowiznę przekazaną przelewem bankowym/pocztowym – przyjmuje się, że zegar zaczyna tykać w momencie zaksięgowania wpłaty na koncie Twojej organizacji. Dlatego tak ważne są dobrze przygotowane procedury współpracy między księgowością a działem fundraisingu.

30 dni – czas, w którym musisz poinformować darczyńcę o tym, jak zostały wykorzystane jego pieniądze. W zależności od tego czy masz do niego kontakt mailowy, telefoniczny czy po prostu adres dobierasz odpowiedni środek komunikacji. Ale musi mieć w sobie przekonanie, że dobrze zainwestował. Jednocześnie, to doskonały moment na zaproszenie do regularnego wspierania Waszych działań

1 rok – przynajmniej raz w roku powinieneś zaprosić Waszych Darczyńców na spotkanie z okazji – kolejnego roku działalności, podsumowania projektu, świąt. To okazja, by pokazać, jak wiele osób wspiera Wasze działania, połączyć networkingowo przedsiębiorców, a jednocześnie stworzyć silną grupę sympatyków.

Te wszystkie działania wymagają systematyczności i planowania. A więc kalendarze w dłoń.